Osiem miesięcy działania pakietu onkologicznego w ocenie dyrektora Dolnośląskiego Centrum OnkologiiPacjenci i onkolodzy czekają na wprowadzenie zmian w pakiecie onkologicznym. Po 8 miesiącach działania pakietu onkologicznego dyrektor Dolnośląskiego Centrum Onkologii (DCO) wskazuje wady i zalety reformy Ministerstwa Zdrowia w zakresie diagnozowania i leczenia pacjentów onkologicznych.

Centrum może pochwalić się doskonałymi wynikami, których nie byłoby, gdyby nie racjonalne i odpowiedzialne zastosowanie narzuconych przez NFZ procedur. Jednak jak wskazuje dyrektor DCO Adam Maciejczyk koszty ponoszone przez szpitale onkologiczne są zbyt wysokie.


Uzdrowienie onkologicznej służby zdrowia w Polsce

W styczniu 2015 roku Ministerstwo Zdrowia (MZ) wprowadziło zmiany, które w zdecydowany sposób miały uzdrowić sytuację w sektorze onkologicznym polskiej służby zdrowia. Zmiany wprowadzone przez MZ skupiły się przede wszystkim na poprawie czasu oczekiwania pacjentów do usług medycznych. NFZ narzucił świadczeniodawcom nowy typ kontraktów – każdy rodzaj diagnostyki onkologicznej czy też leczenia podzielony został na dwie grupy – limitowaną i nielimitowaną. Wprowadzane zmiany niestety nie uwzględniły poprawy wyceny często niedoszacowanych procedur medycznych, co więcej finansowanie części świadczeń zostało znacznie ograniczone.

Po 8 miesiącach funkcjonowania pakietu można powiedzieć, że posiadamy rzetelne dane opisujące efekty wprowadzonych zmian, które dotyczyły przede wszystkim pacjentów. Dla części z nich, tych którzy kwalifikują się do grupy o nielimitowanym dostępie do leczenia – sytuacja się poprawiła. W wielu szpitalach, w tym w DCO, zmieniono system organizacji pracy i dla tych pacjentów ułatwiono dostęp do wszystkich procedur diagnostycznych i leczniczych. – tłumaczy doc. Adam Maciejczyk, dyrektor Dolnośląskiego Centrum Onkologii.

Dla drugiej grupy chorych, tych którzy częściowo mieszczą się w kryteriach „pakietu onkologicznego” sytuacja się trochę pogorszyła, aczkolwiek zmiany organizacyjne wprowadzone w szpitalach nastawione były na zwiększenie świadczeń realizowanych w warunkach ambulatoryjnych, dlatego jeśli diagnostyka i leczenie mogło być prowadzone bez hospitalizacji to i dla nich dostępność jest nadal do zaakceptowania. – kontynuuje doc. Maciejczyk.

Problem stanowią limitowane świadczenia dla pacjentów, u których leczenie onkologiczne rozpoczęto przed wprowadzeniem pakietu. Ograniczenia finansowania dotyczą m.in. świadczeń, które związane są z leczeniem paliatywnym pacjentów (m.in. radioterapia paliatywna) oraz leczeniem wspomagającym pacjentów onkologicznych np. implantacji portu naczyniowego, przetoczenia produktów krwiopochodnych a także żywienia do- i pozajelitowego.

Taka sytuacja jest nie do zaakceptowania i konieczna jest pilna modyfikacja zapisów wykluczających część pacjentów onkologicznych z pakietu – wskazuje dyr. Maciejczyk. Niezbędne jest umożliwienie rozliczania tych procedur w ramach pakietu onkologicznego, czyli zapewnienie chorym onkologicznym pełnego, nielimitowanego dostępu do leczenia.

Według dyrektora DCO, sam fakt rozpoczęcia zmian w zakresie regulacji opieki medycznej nad pacjentami onkologicznymi jest dużym sukcesem. Konieczne są jednak jego pilne modyfikacje – całe środowisko pacjentów i onkologów na nie czeka.

 

Osiem miesięcy działania pakietu onkologicznego w ocenie dyrektora Dolnośląskiego Centrum Onkologii,
opracował Jarosław Gośliński na podstawie materiałów prasowych

 

zobacz: STRONA GŁÓWNA

PAKIET ONKOLOGICZNY