Okres hospitalizacji nie jest łatwy, ale czas po leczeniu raka może być jeszcze trudniejszy. Aby uzyskać pewność, że jest się wyleczonym, trzeba odczekać – w zależności od rodzaju nowotworu – kilka, bądź nawet kilkanaście lat. Dzięki postępowi medycyny oraz nowym terapiom przybywa pacjentów, którzy pomyślnie przechodzą przez trudny proces leczenia. Zakończenie terapii onkologicznej w szpitalu onkologicznym nie pozwala jednak na wystawienie świadectwa pełnego sukcesu. Do tego potrzebny jest dłuższy czas obserwacji, wiele kontrolnych wizyt lekarskich oraz rekonwalescencja fizyczna i psychiczna. To niezwykle trudne zadanie – spróbować wrócić do normalnego życia, a zarazem nie zapomnieć o chorobie i regularnie poddawać się badaniom kontrolnym.

Ścieżka pacjenta onkologicznego jest jasno wytyczona. Diagnoza, leczenie, badania kontrolne i obserwacja. Na pierwszy rzut oka taki porządek wydaje się wystarczający. Celem jest powrót do zdrowia i normalnego życia. Często jednak zdarza się, że pacjent nie potrafi już „żyć”. Choroba staje się bezpieczną, znaną przystanią, z której – mimo że przez cały czas o to walczył – nie chce odpływać. Społecznie problem uważa się za rozwiązany, a faktycznie ozdrowieniec rozpoczyna nową walkę. O to, żeby choroba nie wróciła i aby nauczyć się na nowo funkcjonować.

Cała rzesza pacjentów, którzy kończą leczenie z powodu choroby nowotworowej i są osobami zdrowymi oczekuje wskazówek jak dalej żyć, żeby było dobrze. Po wielu latach mojej pracy z pacjentami stosuję określenie, że pacjenci są w okresie „zdrowia uwarunkowanego”. Zdrowi, ale czujni i robiący badania kontrolne w celu wyeliminowania jakiegokolwiek niepokojącej zmiany. Takie określenie oddaje nawrotowy charakter choroby nowotworowej – wyjaśnia dr H. Tchórzewska-Korba, specjalista II st. rehabilitacji ruchowej, kierownik Zakładu Rehabilitacji CO, konsultant Rehabilitacji Onkologicznej przy Europejskim Centrum Zdrowia Otwock.

Dobre wyniki badań i brak komórek nowotworowych to jedno, a próba psychicznego i emocjonalnego dojścia do siebie po przebytej terapii i trudnych doświadczeniach związanych z chorobą – drugie. Psychiatrzy porównują osobę, która wygrała walkę z nowotworem do osoby uzależnionej, która rozstaje się z nałogiem lub do żołnierza, który wraca z misji wojennej. Stres pourazowy może być zdiagnozowany u ozdrowiałych chorych nawet w przeciągu pół roku od otrzymania pozytywnych wyników.

Ludzie wytrąceni z wieloletniego rytmu życia muszą spróbować wrócić do normalności. Zakończenie leczenia nie jest równoznaczne z radykalną poprawą samopoczucia. Utrzymujące się skutki uboczne obciążają psychicznie pacjenta i przypominają mu o traumie choroby. Ozdrowieńcy często mówią, że ich piekło rozpoczęło się, gdy otrzymali dobre wyniki, że nie potrafili po prostu wrócić do domu, schować karabinu do szafy i napić się herbaty.

Dodatkowo, na zakończenie pobytu w szpitalu, nikt nie wystawia gwarancji i świadectwa wyleczenia – nie ma badań, które w 100% pozwalałyby wiarygodnie stwierdzić, że pacjent jest na pewno zdrowy. Chorego uważa się za wyleczonego, dopiero jeżeli przez kilka następnych lat nic złego nie będzie się działo, a jego badania kontrolne będą „czyste”. Zaburzenia poczucia bezpieczeństwa oraz strach mogą towarzyszyć ludziom jeszcze przez wiele lat po zakończonym leczeniu onkologicznym.

W zależności od rodzaju nowotworu, zastosowanego leczenia i zaleceń onkologa w wczesnym okresie po leczeniu, pacjenci mają wyznaczane terminy badań kontrolnych. Najpierw co miesiąc, później co trzy, a w odległym okresie raz na rok. Podkreślam, że zależy to od rodzaju i umiejscowienia nowotworu. Z mojej praktyki wynika, że duża rzesza osób po chorobie dba o swoje zdrowie i poddają się rożnym badaniom profilaktycznym, które są dostępne dla ich przedziału wiekowego. Ale jest też duża rzesza tych, którzy chcą zapomnieć. Tak nie powinno się robić. Należy żyć, ale nie zapominać o profilaktyce i badaniach – apeluje dr H. Tchórzewska-Korba, specjalista II st. rehabilitacji ruchowej, kierownik Zakładu Rehabilitacji CO, konsultant Rehabilitacji Onkologicznej przy Europejskim Centrum Zdrowia Otwock.

REKONWALESCENCJA PO ZAKOŃCZONYM LECZENIU ONKOLOGICZNYM

Ważną częścią procesu rekonwalescencji są okresowe badania kontrolne i obserwacja. Bezpośrednio po zakończeniu leczenia powinny się one odbywać stosunkowo często i regularnie, później w miarę upływu czasu, coraz rzadziej. Stanowi to normę postępowania przyjętą na całym świecie i podyktowaną wynikami wieloletnich badań, które świadczą o tym, że w okresie bezpośrednio po leczeniu – przez pierwsze dwa lata, nowotwory nawracają częściej niż po upływie kilku lat. W tym kontekście – upływający od zakończonej terapii czas wolny od wznowy, działa i pracuje na korzyść pacjenta.

Wszyscy pacjenci powinni pamiętać, że również po zakończonym leczeniu warto prowadzić zdrowy tryb życia – stosować odpowiednią dietę i nie zapominać o aktywności fizycznej dopasowanej do możliwości danej osoby. Wskazane jest, aby pacjent odżywiał się zdrowo, unikał otyłości, poddał się rehabilitacji z powodu chorób towarzyszących lub wynikających ze skutków ubocznych leczenia onkologicznego. Okres choroby nowotworowej to często czas składania różnych obietnic dla samego siebie. Życzę tym, którzy są po zakończonym leczeniu onkologicznym, aby umieli dotrzymywać tych obietnic dla siebie – że będą o siebie dbać, odpoczywać, szukać nowych zainteresowań oraz cieszyć się życiem – podsumowuje dr H. Tchórzewska-Korba, specjalista II st. rehabilitacji ruchowej, kierownik Zakładu Rehabilitacji CO, konsultant Rehabilitacji Onkologicznej przy Europejskim Centrum Zdrowia Otwock.

Uwaga! Fundacja onkologiczna Rak’n’Roll prowadzi program wsparcia iPoRaku dedykowanym ozdrowieńcom. Projekt zapewnia byłym pacjentom kompleksową opiekę w zakresie: wsparcia psychotraumatologicznego, psychologicznego, zawodowego, dietetycznego, sportowo-rehabilitacyjnego i urodowego. Celem akcji iPoRaku jest pomoc pacjentom, którzy pomyślnie zakończyli leczenie, aby skutecznie “otrząsnęli się z choroby i ruszyli dalej w życie”. Więcej informacji o programie iPoRaku znajdziecie na www.raknroll.pl.

ZOBACZ: POLECANE FUNDACJE ONKOLOGICZNE