Kancerofobia (cancerfobia, onkofobia) – jak każda z fobii – związana jest z doświadczaniem i przeżywaniem nadmiernego niepokoju w sytuacjach obiektywnie niezagrażających. Kancerofobia dotyczy lęku przed zachorowaniem na raka. Czynnik zagrażający zdrowiu realnie, jest jednak nieobecny w organizmie – choroba nowotworowa istnieje jedynie w myślach i wyobrażeniach człowieka. Mimo to, staje się dla niego rzeczywista. Kancerofobia to nie tylko lęk o własne zdrowie, ale także wzmożony niepokój o zdrowie i życie bliskich.

Amerykańskie Towarzystwo Onkologii Klinicznej rekomenduje, aby badania przesiewowe w kierunku objawów lękowych były wykonywane okresowo u wszystkich u wszystkich pacjentów onkologicznych.

Skąd się bierze kancerofobia?

kancerofobia pojawia się zwykle u osób wrażliwych, z tendencją do lękowego reagowania w sytuacjach stresogennych. Prawdopodobieństwo jej wystąpienia zwiększa się pod wpływem indywidualnych doświadczeń. Może to być obserwacja i przeżywanie choroby nowotworowej bliskiej osoby. To samo dotyczy procesu leczenia, a czasem śmierci. Bywa, że kancerofobia pojawia się po usłyszeniu diagnozy podejrzenia raka i mimo pomyślnych wyników badań, nie ustępuje.

Stany lękowe można zaobserwować nie tylko u pacjentów w trakcie aktywnego leczenia, ale także u osób, które z powodzeniem zakończyły już terapię – mówi się w tym przypadku o tzw. syndromie miecza Demoklesa.

Nieleczona onkofobia może prowadzić do silnych zaburzeń emocjonalnych, w tym, do utrwalenia wiary w rzeczywiste, organiczne istnienie choroby. Do nadmiernych obaw o charakterze fobii przed nowotworem, dochodzi także pod wpływem coraz liczniejszych doniesień naukowych i medialnych. Wzrost informacji o postępie w wykrywalności chorób nowotworowych we wczesnym ich stadium, jest faktem. Wbrew intencjom przekazu – bywa jednak źródłem przerażenia.

Warto zaznaczyć, że wzmożony niepokój, z paniką włącznie, jest efekt kombinacji co najmniej kilku czynników. Obserwowane wydarzenia, zasłyszane wiadomości, a także nasze myśli, przekonania, wyobrażenia na temat raka – to całokształt. Ten decyduje o przeżywanych emocjach i uczuciach względem choroby.

PRZECZYTAJ: LĘK W CHOROBIE NOWOTWOROWEJ

Kancerofobia i onkofobia – objawy

Kancerofobia objawia się przede wszystkim uporczywymi obawami przed zachorowaniem własnym lub kogoś z grona najbliższych. Pojawia się obsesyjne szukanie informacji na temat nowotworów, doszukiwanie się symptomów choroby, a także interpretowanie każdego pogorszenia samopoczucia jako efektu zachorowania. Zdarza się, że do tego dochodzą częste wizyty u lekarzy, zgłaszanie się na badania, oraz zażywanie środków uspokajających, gdy lęk uniemożliwia prawidłowe funkcjonowanie.

Nasilenie onkofobii bywa zróżnicowane. Zwykle utrudnia codzienne czynności. Może wywoływać zaburzenia rytmu czuwania – snu, myślenia i podejmowania decyzji, nastroju i zachowania. Może przyczynić się także do ograniczenia kontaktów społecznych.

WARTO WIEDZIEĆ: DEKALOG PACJENTA ONKOLOGICZNEGO

Czy kancerofobia jest groźna?

Pod wpływem silnego stresu jakim jest lęk przed zachorowaniem na nowotwór, zmysły mają tendencję do wyczulenia. Działa wtedy efekt typu „strach ma wielkie oczy”. W przerażeniu zdolni jesteśmy zobaczyć coś, co realnie nie istnieje lub jest po prostu czymś innym. Rzekomo powiększony chorobowo węzeł chłonny szyi, w rzeczywistości może być nadwerężonym mięśniem.

Nasłuchiwanie i wyczekiwanie określonych symptomów płynących z organizmu, może powodować inny efekt typu „samospełniającej się przepowiedni” . Myśli chyba jestem chory, mam guza są przekazem z mózgu do ciała o formie jestem chory. Organizm ma zdolność do naśladowania objawów somatycznych schorzeń.

Czy to znaczy, że choroba w takiej sytuacji zawsze się rozwinie? Nie. Jest to model obrazujący pewne prawdopodobieństwo. Żeby doszło do zachorowania musi pojawić się – zwykle w tym samym czasie i miejscu – zbiór czynników sprzyjających. W tym podatny na zachorowanie organ.

Stany lękowe u pacjentów onkologicznych. Jak leczyć kancerofobię?

Bardzo ważne jest, aby nie lekceważyć niepokojących objawów. Nie należy się ich wstydzić ani uznawać za błahe. W zależności od nasilenia symptomów oraz ich dokuczliwego wpływu na codzienne życie, trzeba zgłosić się do lekarza psychiatry lub psychologa psychoterapeuty. W niektórych przypadkach wskazane jest leczenie skojarzone, czyli farmakologiczne i psychoterapeutyczne.

Leczenie kancerofobii i onkofobii opiera się na farmakoterapii i leczeniu niefarmakologicznym – psychoedukacji, terapii poznawczo-behawioralnej, metodach wizualizacji wyobrażeniowej, desensytyzacji oraz nauce oddychania i technik relaksacyjnych.

W psychologicznej terapii fobii za najskuteczniejsze uważa się podejście poznawczo – behawioralne. Dzięki odpowiednio dobranym technikom pracy, uporczywe objawy stopniowo wygasają. W myśl, że niewłaściwe postrzeganie i interpretowanie choroby nowotworowej prowadzi do niezdrowych zachowań, psychoterapia kancerofobii skupia się na przeformułowaniu treści myślenia. Ich modyfikacja prowadzi do zmiany tych zachowań i skojarzonych z nimi uczuć. Tym samym ustępują symptomy zaburzeń.

Autor: psycholog Katarzyna Borowicz dla portalu onkologicznego Zwrotnik Raka

ZOBACZ: WSPARCIE DLA PACJENTA ONKOLOGICZNEGO