Polecamy lekturę najnowszego numeru tygodnika Polityka, w którym znajdą Państwo artykuł „Wykluczeni wyliczeni”, autorstwa Agnieszki Sowy. Materiał poświęcony jest tematyce finansowania terapii onkologicznych przez Narodowy Fundusz Zdrowia oraz… przez samych pacjentów, którzy nie mogą liczyć na refundację niedostępnych w Polsce leków.
Co robią chorzy, którzy nie kwalifikują się do programów lekowych? Nieliczni po prostu kupują, płacąc po kilkadziesiąt czy nawet kilkaset tysięcy. Większości na to nie stać, więc starają się załapać na badania kliniczne w Polsce albo za granicą. Wyżebrać lek od producenta. Albo od lekarzy, którzy czasem mają „próbki” od firm farmaceutycznych. Inni zbierają pieniądze sami lub przez fundacje. Albo kupują dużo tańsze generyki w Indiach (to potentant w produkcji farmaceutycznych zamienników).
Finansowanie terapii onkologicznych
Cytowany w tygodniku „Polityka” prof. Cezary Szczylik, który od ponad 20 lat kieruje kliniką onkologii Centralnego Szpitala Klinicznego MON zauważa: -Co roku umiera ok. 30 tys. chorych na raka, którzy mieliby szansę przeżycia, gdyby nie eliminowano ich z nowoczesnego leczenia, diagnozowano wcześniej i szybciej wdrażano terapię. Państwo polskie wydaje na leki onkologiczne ponad 1 mld zł rocznie, a z samej akcyzy na papierosy ma aż 18 mld zł. Tymczasem najbardziej dramatyczna sytuacja jest właśnie w onkologii (150 tys. zachorowań rocznie, a 9 na 10 przypadków raka płuca ma silny związek z paleniem tytoniu).
ZOBACZ: WSPARCIE ŻYWIENIOWE W CHOROBIE NOWOTWOROWEJ