Immunoterapia jest coraz powszechniej wykorzystywaną formą terapii onkologicznej. Od pierwszego udostępnienia terapii polskim pacjentom minęło w tym roku 10 lat (refundacja ipilimumabu w leczeniu zaawansowanego czerniaka – marzec 2014). Od tamtej pory liczba chorych, którym uratowała życie systematycznie rośnie. Czy mamy zatem sytuację idealną? Jakich zmian na przestrzeni ostatniego roku doczekali się pacjenci i eksperci w zakresie dostępu do immunoterapii i na co jeszcze czekają?
Na te pytania odpowiadali eksperci, podczas konferencji prasowej, inaugurującej III odsłonę kampanii Immunoterapia ratuje życie, której organizatorem jest Fundacja Onkologiczna Nadzieja. Portal Zwrotnik Raka był Patronem tego wydarzenia.
„Immunoterapia ratuje życie”
– Nie tylko powróciłem do zdrowia, ale powróciłem do świata żywych – tak podsumowuje, w filmie prezentowanym podczas konferencji prasowej, swoją drogę leczenia opartego na immunoterapii Pan Andrzej z okolic Płocka, u którego zdiagnozowano niedrobnokomórkowego raka w obu płucach. Pod tym zdaniem podpisać się może również Pani Dorota, u której zdiagnozowano raka nerkowokomórkowego. Zapytana o leczenie immunoterapią, mówi: Zaczęłam normalnie funkcjonować, zaczęłam uczestniczyć w życiu rodzinnym, mogłam pojechać na imieniny, na wizytę do swoich rodziców.
– Historie pacjentów są żywym dowodem na to, że immunoterapia odgrywa jedną z kluczowych ról w obecnym leczeniu onkologicznym. Z roku na rok widzimy jej coraz szersze zastosowanie oraz to, jak realnie przekłada się na poprawę jakości życia chorych. Tempo, w jakim następuję rozwój medycyny pozwala nam patrzeć z nadzieją w przyszłość. Liczymy natomiast bardzo na to, że takie samo tempo zostanie utrzymane w udostępnianiu tych nowoczesnych rozwiązań terapeutycznych naszym pacjentom – mówiła podczas konferencji prasowej Joanna Konarzewska-Król, dyrektor Fundacji Onkologicznej Nadzieja.
WARTO WIDZIEĆ: IMMUNOTERAPIA W LECZENIU NOWOTWORÓW
Droga do bezpieczniejszego leczenia?
Czym zatem jest immunoterapia i co ją wyróżnia na tle innych opcji leczenia onkologicznego?
Immunoterapia jest formą leczenia, które oddziałuje na układ odpornościowy pacjenta, nakierunkowując go do walki bezpośrednio z komórkami nowotworowymi. Jak pokazują przytoczone powyżej historie chorych, daje ona realne szanse na przedłużenie życia, a nawet całkowite wyleczenie.
– Immunoterapia zmieniła oblicze polskiej onkologii. Jedną z jej ogromnych korzyści i przewagą nad innymi formami terapii onkologicznych jest to, że nie wpływa ona na naturalne procesy powstawania zdrowych komórek i, co za tym idzie, wiąże się w wielu przypadkach z mniejszym odsetkiem działań niepożądanych. Jest to znacząca korzyść dla pacjenta pod kątem jakości życia w trakcie leczenia – podkreślał prof. dr hab. n. med. Piotr Rutkowski, Kierownik Kliniki Nowotworów Tkanek Miękkich, Kości i Czerniaków, Pełnomocnik Dyrektora ds. Narodowej Strategii Onkologicznej i Badań Klinicznych Narodowego Instytutu Onkologicznego im. Marii Skłodowskiej-Curie – Państwowego Instytutu Badawczego w Warszawie.
Potwierdza to Pani Agata, u której zdiagnozowano czerniaka: Leczenie bardzo dobrze wpłynęło na moje życie z tego względu, że nie miałam takich (dużych) skutków ubocznych tego leczenia.
Jakość i komfort życia w trakcie terapii w dużej mierze wpływa na stan emocjonalny pacjenta, a to z kolei przekłada się pośrednio na finalne rezultaty leczenia, dlatego też odpowiednie zarządzanie działaniami niepożądanymi jest elementem, które zdaniem ekspertów, nie może być marginalizowany.
– Po tylu latach stosowania immunoterapii coraz lepiej potrafimy zarządzić działaniami niepożądanymi tak, aby chory mógł bezpiecznie kontynuować leczenie bez znacznego pogorszenia jakości życia. Pacjentów zachęcamy do rozmowy i szybkiego kontaktu w sytuacji wystąpienia toksyczności. Natomiast dla lekarzy wszystkich specjalności, nie tylko onkologów, udostępniliśmy specjalną aplikację OWPK „Bezpieczeństwo immunoterapii”, która podpowiada, jak rozpoznawać toksyczności immunoterapii, i jak w danej sytuacji postąpić, na co zwrócić uwagę. To interaktywna aplikacja, ale również skompresowana książka o tym samym tytule, która zdecydowanie ułatwia rozpoznanie toksyczności i zarządzenie nimi – mówi dr hab. n. med. Bożena Cybulska-Stopa, Kierownik Oddziału Onkologii/Chemioterapii, Lekarz Naczelny d/s Onkologii Klinicznej Dolnośląskiego Centrum Onkologii, Pulmonologii i Hematologii we Wrocławiu oraz Kierownik Katedry Onkologii i Hematologii Wydziału Medycznego Politechniki Wrocławskiej.
Immunoterapia nowotworów – co nowego w 2024 roku?
Korzyści z zastosowania cząsteczek immunokompetentnych, które widzą pacjenci i eksperci, dostrzegane są także przez decydentów. Potwierdzają to kolejne terapie pojawiające się na listach refundacyjnych.
– Od początku roku każdy nowy wykaz leków refundowanych rozbudowywany był o co najmniej jedną terapię wykorzystującą cząsteczki immunokompetentne. Liczę mocno, że tendencja ta utrzyma się w nadchodzącym roku – dodał prof. Rutkowski.
Jakie zatem nowości pojawiły się na przestrzeni ostatnich miesięcy w zakresie dostępu do immunoterapii?
- Chorzy na zaawansowanego czerniaka skóry i błon śluzowych otrzymali skojarzoną immunoterapię niwolumabu z relatlimabem. Dodatkowo, październikowa lista refundacyjna przyniosła chorym na czerniaka w stadium IIB i IIC dostęp do immunoterapii w leczeniu uzupełniającym. Są to kolejne zmiany, które bardzo nas cieszą. Jak już podkreślałem wiele razy, program lekowy w leczeniu chorych na czerniaki, jest jednym z najlepszych, jakie obecnie mamy w Polsce. Są jednak rozwiązania, które pozwoliłyby przenieść leczenie na jeszcze wyższy poziom. Mam tutaj na myśli dostęp do leczenia neoadjuwantowego niwolumabem i ipilimumabem. Badania pokazały, że zastosowanie tej terapii przed operacją pozwoliło uzyskać całkowitą odpowiedź patologiczną aż u 60% chorych, co jest w tej grupie jednoznaczne z zakończeniem leczenia i możliwością rezygnacji z leczenia adjuwantowego (pooperacyjnego) – podkreślał prof. Rutkowski.
- Chore na raka szyjki macicy otrzymały dostęp do leczenia immunoterapią w pierwszej linii w skojarzeniu z chemioterapią leczenia raka przetrwałego, nawrotowego lub z przerzutami.
- Pacjenci z rakiem płuca i międzybłoniakiem opłucnej mają od lipca tego roku możliwość leczenia neoadjuwantowego niwolumabem w skojarzeniu z chemioterapią opartą o związki platyny. Jak potwierdzają dane z czteroletniej obserwacji, przedstawione w tym roku podczas kongresu ASCO, zastosowanie immunoterapii w skojarzeniu z chemioterapią przed operacją pacjenta, pozwala uzyskać kilkukrotnie lepsze odpowiedzi na leczenia niż klasyczna chemioterapia. Nie muszę zatem dodawać, że jest to szansa dla wielu naszych pacjentów, na którą czekaliśmy z niecierpliwością – podkreślał dr hab. n. med. Dariusz Kowalski, Kierownik Kliniki Nowotworów Płuca i Klatki Piersiowej, Narodowego Instytutu Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie Państwowy Instytut Badawczy.
- Chorzy na raka wątrobowokomórkowego i dróg żółciowych od niedawna, bo od października, mogą być leczeni immunoterapią w pierwszej linii w skojarzeniu z chemioterapią.
- Na tej samej liście refundacyjnej znalazła się immunoterapia w monoterapii dla chorych na nawrotowego lub zaawansowanego raka endometrium.
– Wszystkie zmiany, o których dzisiaj rozmawiamy, to na pewno ogromny krok naprzód. Proszę mi uwierzyć, że nie ma dla lekarza sytuacji trudniejszej niż mieć świadomość, że istnieje dla jego pacjenta skuteczna terapia, ale nie mamy do niej dostępu. Mam poczucie, że z roku na rok minimalizujemy takie sytuacje, a nasi pacjenci mogą coraz częściej być leczeni na światowym poziomie – skomentował prof. Rutkowski.
I dodał:
– Oczwiście nie spoczywamy na laurach i pracujemy nad tym, aby przyszły rok był równie owocny pod kątem dostępu do nowoczesnych immunocząsteczek. To, na co czekamy w tym momencie, to wspomniany dostęp do leczenia neoadjuwantowego w leczeniu chorych na zaawansowanego czerniaka skóry i błon śluzowych oraz dostęp do podwójnej immunoterapii dla chorych na raka nerkowokomórkowego.
SPRAWDŹ: DOSTĘP DO IMMUNOTERAPII W POLSCE
Czy zatem sytuacja jest idealna?
Skuteczne leczenie to nie tylko dostęp do odpowiednich leków, ale również sprawny system opieki nad pacjentem. Jak podkreślali eksperci, leczenie onkologiczne jest na tyle złożone i skomplikowane, że niezbędna jest współpraca lekarzy wielu specjalizacji, szczególnie na początkowym etapie.
– Dostęp do nowoczesnych terapii jest oczywiście konieczny i zawsze robimy co w naszej mocy, aby były one jak najszybciej dostępne dla chorego. Nie możemy jednak zapomnieć o drugim filarze odpowiedniego leczenia, a mianowicie opiece wielodyscyplinarnej nad chorym na każdym etapie ścieżki terapeutycznej pacjenta. Dopiero połączenie wszystkich tych elementów sprawia, że jesteśmy w stanie uzyskać jak najlepsze rezultaty. Sprawna współpraca interdyscyplinarna przyspiesza zarówno proces diagnozy, jak i leczenia, a element ten powinien zostać odgórnie usystematyzowany – podkreślał prof. Kowalski.
Historia Pana Kazimierza ze Szczecina, przedstawiona podczas konferencji prasowej, potwierdza to stanowisko.
– Dwa lata temu zachorowałem na nowotwór pęcherza moczowego. Przy leczeniu przeszedłem chemioterapię, później była operacja usunięcia narządu, a obecnie jestem na etapie terapii immunologicznej. Żeby przejść te etapy leczenia potrzebna była współpraca lekarzy różnych specjalizacji: onkologów, urologów, nefrologów, psychologów. Dzięki współpracy tych lekarzy cały proces leczenia przebiegał szybko i bezpiecznie.
PRZEJDŹ DO: IMMUNOTERAPIA – BAZA WIEDZY