Podczas kongresu onkologicznego ESMO 2019 odbywającego się na przełomie września i października w Barcelonie zaprezentowano wyniki badania klinicznego III fazy PAOLA-1 dotyczącego skuteczności olaparibu w leczeniu nowo zdiagnozowanego zaawansowanego raka jajnika.
W ramach badania 537 pacjentek z rakiem jajnika zostało losowo przydzielonych do grupy otrzymującej olaparib plus bewacyzumab, a 269 chorych do grupy otrzymującej bewacyzumem plus placebo. Okazało się, że dodanie olaparibu do leczenia podtrzymującego prowadziło do poprawy czasu przeżycia wolnego od progresji (PFS). Korzyść terapeutyczną zaobserwowano u pacjentek bez względu na status mutacji BRCA.
Obecny standard leczenia większości chorych z nowo zdiagnozowanym zaawansowanym rakiem jajnika opiera się na zastosowaniu chirurgii i chemioterapii opartej na platynie w połączeniu z bewacyzumabem, a następnie samego bewacyzumabu.
Wyniki badania PAOLA-1 wskazują na korzyść terapeutyczną z zastosowania wspomnianego leku z grupy inhibitorów PARP w leczeniu pacjentek z nowo zdiagnozowanym zaawansowanym rakiem jajnika.
Olaparib jako leczenie podtrzymujące raka jajnika u pacjentek posiadających mutacje BRCA1 i BRCA2
W grudniu 2018 roku Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) zatwierdziła lek olaparib jako leczenie podtrzymujące pierwszej linii u pacjentek z zaawansowanym rakiem jajnika, jajowodu lub otrzewnej posiadających mutacje w genach BRCA1 i BRCA2. Zarejestrowana terapia olaparibem dedykowana jest chorym u których odnotowano całkowitą lub częściową odpowiedź na chemioterapię pierwszego rzutu opartą na pochodnych platyny.
Dotychczas olaparib (tzw. inhibitor PARP) posiadał rejestrację na terenie Stanów Zjednoczonych (oraz Unii Europejskiej) w leczeniu raka jajnika, ale dopiero w kolejnych rzutach terapii, przez co potencjał terapeutyczny leku nie mógł być w pełni wykorzystywany. Wyniki najnowszych badań klinicznych (SOLO-1) dowodzą, iż zastosowanie olaparibu na wcześniejszym etapie leczenia u wyselekcjonowanej grupy pacjentek (posiadających mutacje w genach BRCA1 i BRCA2) przynosi istotną korzyść terapeutyczną w postaci wydłużenia czasu przeżycia.
Jak podkreślają eksperci – wykorzystanie olaparibu w pierwszej linii leczenia jako terapii podtrzymującej wymaga oznaczenia u pacjentek mutacji BRCA – jak najszybciej po zdiagnozowaniu choroby. W związku z powyższym, FDA zarejestrowała w grudniu także test BRACAnalysis CDx przeznaczony do identyfikacji kobiet kwalifikujących się do wspomnianej terapii olaparibem, a więc posiadających germinalną mutację genu BRCA.
Obecnym standardem leczenia pacjentek z potwierdzoną obecnością mutacji w genach BRCA1 lub/i BRCA2 jest stosowanie terapii podtrzymującej inhibitorami PARP – po remisji w trakcie leczenia pierwszego rzutu oraz po remisji leczenia nawrotu choroby. Dane z badania klinicznego SOLO1 dowodzą, że wprowadzenie tej terapii do pierwszej linii leczenia pozwala odnieść korzyść w postaci wydłużenia czasu do progresji.
Decyzja FDA o rejestracji leku olaparib jako terapii podtrzymującej została podjęta na podstawie wyników badania klinicznego III fazy SOLO-1. W jego ramach olaparib podawano pacjentkom ze świeżo zdiagnozowanym rakiem jajnika w III i IV stadium zaawansowania, posiadającym mutacje w genach BRCA1/2, które przeszły operację chirurgiczną oraz chemioterapię pochodnymi platyny.
W ramach leczenia podtrzymującego 260 kobiet otrzymywało olaparib, a 131 – placebo. Okazało się, że 60,4% pacjentek przyjmujących olaparib żyło po upływie trzech lat. W grupie, która zamiast olaparibu przyjmowała placebo, odsetek ten wyniósł 26,9%.
Po 41-miesięcznym okresie obserwacji stwierdzono, że ryzyko progresji choroby u pacjentek otrzymujących lek spadło aż o 70%.
Żródła:
https://www.fda.gov/Drugs/InformationOnDrugs/ApprovedDrugs/ucm628876.htm
www.esmo.org/
Czy w chwili obecnej ten lek jest refundowany przez NFZ?
Niestety nie. Obecnie miesięczna kuracja około 24 tys PLN