Radiochemioterapia to skojarzona metoda leczenia nowotworów przy zastosowaniu chemioterapii (leczenia systemowego) oraz radioterapii (napromieniania guza). Procedura ma na celu zwiększenie skuteczności, a tym samym poprawę wyników leczenia choroby poprzez wzajemne oddziaływanie pomiędzy radioterapią i chemioterapią. W onkologii stosuje się najczęściej radiochemioterapię jednoczasową lub sekwencyjną (jedna metoda po drugiej).

O roli radiochemioterapii w leczeniu niedrobnokomórkowego raka płuca rozmawiamy podczas XII Konferencji Polskiej Grupy Raka Płuca – Best of WCLC z prof. dr hab. n. med. Rafałem Dziadziuszko – konsultantem krajowym w dziedzinie radioterapii onkologicznej (Gdański Uniwersytet Medyczny).


RADIOCHEMIOTERAPIA RAKA PŁUCA

Panie Profesorze, jak wyglądają obecne możliwości postępowania terapeutycznego w przypadku niedrobnokomórkowego raka płuca w III stopniu zaawansowania? Czy możemy mówić o postępie w leczeniu tej grupy chorych?

Prof. Rafał Dziadziuszko: W III stopniu zaawansowania niedrobnokomórkowego raka płuca wyniki leczenia uległy znaczącej poprawie w ciągu ostatnich dziesięciu lat. Wiąże się to z szeregiem czynników. Pierwszym z nich jest bardzo precyzyjne ustalenie stopnia zaawansowania choroby. Jest ono możliwe dzięki dokładnej diagnostyce radiologicznej z wykorzystaniem badania PET/TK oraz związane z precyzyjną diagnostyką inwazyjną węzłów chłonnych śródpiersia z zastosowaniem badań takich jak ultrasonografia przezprzełykowa, ultrasonografia przezoskrzelowa oraz mediastinoskopia – w wybranych sytuacjach.

Nowe możliwości terapeutyczne wiążą się również z coraz doskonalszymi narzędziami do radioterapii – w III stopniu zaawansowania to właśnie radioterapia odgrywa wiodącą rolę w leczeniu niedrobnokomórkowego raka płuca. Wybraną grupę chorych leczymy również z udziałem chirurgii onkologicznej, natomiast należy podkreślić, iż radioterapia poczyniła niebywały postęp pod względem technicznym. Jesteśmy w stanie leczyć chorych z wykorzystaniem technik, które uwzględniają bardzo precyzyjnie ruchomość oddechową guza czy procedur w których napromienianie odbywa się z kontrolą obrazową w trakcie każdej frakcji leczenia. Dobrze dobrane protokoły terapeutyczne skutkują znaczącą poprawą wyników przeżycia.

Większość niepowodzeń miejscowych w III stopniu zaawansowania raka płuca stanowią niestety niepowodzenia odległe, a więc rozsiew choroby następujący po pewnym czasie po zakończeniu leczenia. Tutaj również wiele wydarzyło się w ostatnim czasie. Leki działające systemowo, inhibitory PD-L1 – myślę tutaj głównie o durwalumabie – znalazły obecnie uznane miejsce w leczeniu konsolidującym chorych w III zaawansowania. Durwalumab jest na razie jedynym lekiem, którego wyniki badania III fazy wskazują jednoznacznie na redukcję ryzyka przerzutów i poprawę przeżycia całkowitego. Również inne leki pozostaję przedmiotem intensywnych badań w tym zakresie. Mamy nadzieję, że od strony systemowej wyniki leczenia również ulegną dalszej poprawie.

Postęp jest znaczący i powinien być widoczny także w naszym kraju. Ośrodki radioterapii w Polsce są dobrze wyposażone i nie ma powodu dla którego wyniki leczenia nie miałyby być równie dobre w polskich ośrodkach. Obserwujemy to w Gdańskim Uniwersytecie Medycznym. Mamy nadzieję że wprowadzenie skutecznych metod leczenia systemowego – myślę tutaj o immunoterapii nowotworów – dalej poprawi te wyniki i, że będzie widoczne to także w naszym kraju.

Panie Profesorze, a jak ocenia Pan rolę radioterapeuty w radykalnym leczeniu chorych na nieoperacyjnego niedrobnokomórkowego raka płuca?

Prof. Rafał Dziadziuszko: Radioterapeuta jest odpowiedzialny za cały proces leczenia miejscowego i to jest specjalista, który odpowiada również za dobór leczenia systemowego. Tradycyjnie – w leczeniu skojarzonym raka płuca w III stopniu zaawansowania postępowaniem z wyboru jest radiochemioterapia. Dlatego chemioterapia również odgrywa tutaj istotną rolę.

Ważne jest, aby lekarz radioterapeuta miał dobre rozeznanie w systemowych metodach leczenia, które w tej sytuacji trzeba umiejętnie spiąć w postaci jednego leczenia, przeprowadzić chorego i zaproponować mu konsolidującą immunoterapię. Radioterapeuta musi umiejętnie wykorzystywać dostępne technologie i metody, ponieważ to własnie on w głównej mierze jest odpowiedzialny za leczenie miejscowe w tej grupie chorych.

Dziękujemy za rozmowę.
 

U większości Pacjentów z niedrobnokomórkowym rakiem płuca w chwili rozpoznania występują zaawansowane przerzuty do węzłów chłonnych śródpiersia. Zasadniczą rolę w leczeniu tych tej grupy chorych odgrywa radioterapia, obecnie standardowo kojarzona z chemioterapią (radiochemioterapia).

Podczas kongresu ESMO 2017 w Madrycie zaprezentowano badanie III fazy o nazwie PACIFIC. Wykazano, że zastosowanie immunoterapii cząsteczką durwalumab po radykalnej radiochemioterapii u chorych na miejscowo zaawansowanego, nieoperacyjnego niedrobnokomórkowego raka płuca powoduje wydłużenie mediany czasu wolnego od progresji choroby aż o 11 miesięcy.

Na podstawie danych z badania PACIFIC Komisja Europejska dopuściła w 2018 roku do obrotu na terenie UE cząsteczkę durwalumab u pacjentów z miejscowo zaawansowanym, nieresekcyjnym niedrobnokomórkowym rakiem płuca (NSCLC w stadium III), u których nie doszło do progresji po zastosowanej radiochemioterapii oraz których nowotwór cechuje się ekspresją PD-L1 ≥1%. Lek nie jest obecnie refundowany w Polsce.

Więcej na: www.immuno-onkologia.pl