Pytanie o bezpieczeństwo szczepionek na COVID-19 jest jednym z częściej pojawiających się wątków w internetowych dyskusjach dotyczących koronawirusa. Wokół tego tematu narosło wiele mitów i niebezpiecznych przekłamań, które wzmagają strach przez szczepieniami.
Do najczęstszych należą twierdzenia o rzekomym wpływie szczepionek przeciw COVID-19 na rozwój nowotworów, niepłodności, a nawet na zmiany w genomie człowieka. W internecie możemy natknąć się na szkodliwe fake newsy, że szczepionki są niebezpieczne, ponieważ zawierają czipy.
Warto podkreślić, że szczepionki przeciw COVID-19 nie są eksperymentem medycznym lecz produktami leczniczymi. Przeszły wymagane etapy badań klinicznych, podobnie jak pozostałe szczepionki dostępne na rynku.
Wszystkie stosowane szczepionki na COVID-19 muszą spełniać warunki bezpieczeństwa i zostały dopuszczone do obrotu po ocenie upoważnionych instytucji – Europejskiej Agencji Leków (EMA) czy Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych.
Czy szczepionki na COVID-19 są bezpieczne? Najczęstsze mity.
Szczepienia na COVID-19 prowadzą do „turboraka”
Co jakiś czas powraca temat „turboraków”, czyli niezwykle szybko postępujących nowotworów, które są rzekomo skutkiem szczepienia na COVID-19. Specjaliści po raz kolejny tłumaczą, że stwierdzenia te są nieprawdziwe.
Sformułowanie „turborak” w kontekście szczepień na COVID-19 krąży w mediach społecznościowych już od czasów pandemii, a eksperci już wielokrotnie je prostowali. W Bydgoszczy trwa nawet postępowanie przed Okręgowym Sądem Lekarskim w sprawie wypowiedzi dr Katarzyny R. o rzekomej szkodliwości szczepień przeciw COVID-19, sprzecznych z aktualną wiedzą medyczną.
Jej zdaniem szczepionki przeciwko koronawirusowi wywołują „nowotwory o bardzo szybkim przebiegu, doprowadzające do śmierci nawet w ciągu trzech tygodni od wystąpienia objawów, bo wszędzie są przerzuty” (dorzeczy.pl, 23 listopada 2023 roku).
Wraz z nadchodzącym sezonem infekcyjnym temat zaczął powracać, dlatego specjaliści zdecydowali się ponownie wypowiedzieć w tej sprawie.
– Żadne z tych stwierdzeń nie jest prawdziwe – powiedział kategorycznie Serwisowi Zdrowie prof. Piotr Rutkowski z Narodowego Instytutu Onkologii pełniący m.in. funkcję Przewodniczącego Zespołu Ministra Zdrowia ds. Narodowej Strategii Onkologicznej, Przewodniczącego Polskiego Towarzystwa Onkologicznego i Przewodniczącego Rady Agencji Badań Medycznych.
I dodaje:
– Analiza wykonana przez Dział Narodowej Strategii Onkologicznej wykazała, że podczas pandemii COVID-19 zmniejszona liczba wykonanych badań przesiewowych, w połączeniu z zaburzeniem funkcjonowania diagnostyki, spowodowały istotne zmniejszenie liczby nowych rozpoznań choroby nowotworowej, co w okresie po pandemii przyczyniło się do zwiększonej w konsekwencji liczby nowych rozpoznań nowotworów, częściej w zaawansowanych stadiach. Szczepienia na COVID-19 zniwelowały ciężki przebieg choroby u chorych poddawanych chemioterapii cytotoksycznej. Nigdzie nie obserwowano przyspieszenia przebiegu choroby nowotworowej, a ostatnie wyniki analiz wskazują na stałą poprawę przeżyć chorych na główne nowotwory w naszym kraju.
WARTO WIDZIEĆ: KORONAWIRUS W POLSCE
Szczepionki mRNA przeciw COVID-19 zmieniają genom człowieka
Wiele osób myli określenia DNA i RNA. Oba rodzaje kwasu nukleinowego odnoszą się do materiału genetycznego, jednak DNA i RNA to nie to samo. Plan naszego organizmu zapisany jest w DNA. W przypadku niektórych wirusów, takich jak SARS-CoV-2, materiał genetyczny składa się z RNA. Celem szczepienia jest wywołanie odpowiedzi odpornościowej jako reakcji na podany antygen. W szczepionkach mRNA do naszych komórek blisko miejsca wkłucia szczepionki dostaje się jedynie niewielki fragment wirusa: część mRNA, która jest instrukcją do wytworzenia białka kolca SARS-CoV-2, które pełni funkcje antygenu.
Szczepionki mRNA nie integrują się z genomem człowieka, a więc nie mogą zmieniać jego materiału genetycznego.
Po szczepieniu, wytworzone w naszych komórkach białko (antygen) pobudza układ odpornościowy do pracy (podobnie jak w innych szczepionkach). RNA ze szczepionki nie ma dostępu do jądra komórki w naszych komórkach, gdzie znajduje się DNA. Nie może więc zbliżyć się do naszego materiału genetycznego i się z nim zmieszać.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ: CO TO JEST DNA
Szczepionki przeciw COVID-19 powodują niepłodność
Zarejestrowane szczepionki na COVID-19 nie zawierają wirusa zdolnego do podziału, a więc nie ma ryzyka wystąpienia niepożądanych zdarzeń u płodu lub zaszczepionej przyszłej matki. Również wyniki badań na zwierzętach nie wykazały zagrożenia dla płodu. Wiemy, że kilka kobiet biorących udział w badaniach klinicznych szczepionek faktycznie zaszło w ciążę wkrótce po szczepieniu – co oznacza, że szczepionka nie spowodowała ich bezpłodności.
Szczepionki przeciw COVID-19 nie powodują niepłodności.
W toku badan nie wykazano także, aby szczepienie przeciw COVID-19 w czasie ciąży miało negatywny wpływ. Przeciwnie, stwierdzono, że szczepienie chroni kobietę w ciąży przed chorobą COVID-19, zmniejsza ryzyko poronienia i przedwczesnego porodu. Twierdzenie, że szczepionka przeciw COVID-19 doprowadzi do problemów z płodnością, jest po prostu straszeniem ludzi.
źródła:
- Monika Grzegorowska, www.zdrowie.pap.pl
- www.szczepienia.pzh.gov.pl
- www.gov.pl
PRZEJDŹ DO: WIRUSOLOGIA
WARTO WIEDZIEĆ SZCZEPIONKA MRNA NA RAKA