Od 2021 roku czas oczekiwania na badanie rezonansem magnetycznym i tomografią komputerową regularnie się wydłuża. W ciągu ostatnich 3 lat kolejki do badań wraz z opisem wzrosły dwukrotnie, a w niektórych województwach nawet pięciokrotnie. Obecnie, najgorsza sytuacja jest na Pomorzu i w Małopolsce. Dane Onkofundacji Alivia pokrywają się z terminami udostępnionymi przez Narodowy Fundusz Zdrowia.
W kwietniu 2019 roku uwolnione zostały limity finansowania badań rezonansem magnetycznym i tomografią komputerową, co przyczyniło się do skrócenia czasu oczekiwania w kolejkach. Niestety nie na długo, bo już od 2021 roku obserwujemy odwrócenie trendu.
- 3 lata temu na badanie rezonansem magnetycznym w trybie normalnym wraz z opisem pacjenci w Polsce czekali średnio 58 dni. Teraz jest to 121 dni.
- Podobna sytuacja ma miejsce w przypadku tomografii komputerowej. W 2021 pacjenci oczekiwali na badanie wraz z opisem 34 dni, a w tym roku to już 60 dni.
Problemy z dostępem do szybkiej diagnostyki obrazowej
Coraz więcej skierowań na badania, zbyt mała dostępność lekarzy radiologów oraz trudności w skontaktowaniu się z placówkami, a co za tym idzie nieodwoływanie umówionych terminów przez pacjentów, to główne przyczyny problemów z dostępem do szybkiej diagnostyki obrazowej.
– Wydłużenie czasu oczekiwania na badania, szczególnie rezonansem magnetycznym, ma kilka obiektywnych przyczyn. Uwolnienie limitów NFZ – badań tomografii komputerowej (TK) i rezonansu magnetycznego (RM) spowodowało olbrzymi napływ skierowań na te procedury, co w sposób automatyczny wydłużyło czas oczekiwania zarówno na badania jak i opisy. Po drugie, zgodnie z informacją Najwyższej Izby Kontroli z 2022 roku, ponad 80% rozpoznań klinicznych stawianych jest na podstawie badań obrazowych. Tym samym gros wszystkich chorych z określonym podejrzeniem klinicznym musi przejść przez szereg badań takich jak: USG, TK, czy RM – mówi prof. dr hab. n. med. Jerzy Walecki, krajowy konsultant w dziedzinie radiologii i diagnostyki obrazowej.
I dodaje:
– Mimo olbrzymiego wysiłku radiologów pracujących obecnie w Polsce, a także uruchomienia systemu teleradiologii w wielu szpitalach i mimo rekordowego napływu do specjalności radiologia i diagnostyka obrazowa młodych lekarzy, nie jesteśmy w stanie w sposób wystarczający poprawić obecnej sytuacji.
Na trudności w kontakcie z placówkami zwracają uwagę konsultanci Onkofundacji Alivia, którzy regularnie dzwonią do ośrodków medycznych, jako “tajemniczy pacjenci”, w celu umówienia badań obrazowych czy pierwszej wizyty onkologicznej. Wiele połączeń kończy się niepowodzeniem.
– Dodzwonienie się do placówki medycznej jest dla pacjenta nie lada wyzwaniem. Jest wiele ośrodków, gdzie niezależnie od pory dnia linia jest zajęta lub nikt nie odbiera. Z doświadczeń naszych konsultantów wynika, że najłatwiej dodzwonić się do placówek na początku tygodnia – w poniedziałek i wtorek. Już od połowy tygodnia, a w szczególności w piątki, każda próba połączenia kończy się niepowodzeniem. Najłatwiej skontaktować się z placówkami prywatnymi posiadającymi kontrakt z NFZ, a najtrudniej z większymi szpitalami i centrami onkologii – mówi Aleksandra Ciompała, Koordynatorka ds. programów pomocowych w Onkofundacji Alivia.
Kolejki na badanie rezonansem i tomografem
Najdłużej na rezonans magnetyczny w trybie normalnym czekają pacjenci w województwie pomorskim – aż 169 dni, a najkrócej w województwach: opolskim i łódzkim – 44 dni. Ze skierowaniem na cito najdłuższa kolejka jest w województwie lubuskim – 120 dni, a najkrótsza w łódzkim – 29 dni.<
tomografię komputerową w trybie normalnym w województwie małopolskim czeka się 92 dni, a w podlaskim – 12. W trybie pilnym najdłuższa kolejka jest w województwie małopolskim – 69 dni, a najkrótsza w świętokrzyskim – 9 dni.
Badanie PET-CT w województwie śląskim może być wykonane za 79 dni w trybie zwykłym oraz za 49 dni w trybie “na cito”. Najkrótsza kolejka do tego badania jest w województwie lubelskim – w trybie normalnym 11, a w trybie pilnym – 5 dni.
Na pierwszą wizytę onkologiczną bez skierowania najtrudniej jest się umówić w województwie zachodniopomorskim. Pacjenci zmuszeni są czekać w kolejce aż 151 dni, czyli ponad 5 miesięcy! Najkrótsze terminy na taką wizytę są w województwie warmińsko-mazurskim – 8 dni. Z kartą DILO najszybciej do lekarza onkologa można dostać się w województwie lubuskim (6 dni), a najdłużej czeka się w świętokrzyskim (45 dni).
(Powyższe dane dotyczą czasu oczekiwania w lutym 2024 roku).
ZOBACZ RÓWNIEŻ: OBJAWY RAKA
A co z opisem badania obrazowego?
Wykonanie badania obrazowego to jednak dopiero połowa sukcesu. Do tego dochodzi jeszcze uzyskanie opisu. Tylko w nielicznych ośrodkach pacjenci czekają na wynik od kilku do kilkunastu dni roboczych. W praktyce, wiele placówek medycznych nie jest w stanie zapewnić płynności wykonywania badań oraz ich opisów, co skutkuje wielomiesięcznym oczekiwaniem na postawienie diagnozy.
Wg danych Onkofundacji Alivia, średni czas oczekiwania na opis w ciągu ostatnich 3 lat wzrósł ponad dwukrotnie. W 2021 roku pacjenci czekali na opis rezonansu magnetycznego w trybie normalnym 14 dni, a tomografii komputerowej 11 dni. Obecnie, czas oczekiwania na opis rezonansu wydłużył się aż do 31 dni, a tomografii do 22 dni. A to średnie krajowe. W niektórych regionach pacjenci zmuszeni są oczekiwać znacznie dłużej np. w województwie małopolskim – nawet 53 dni.
– Za tymi liczbami stoją przecież pacjenci i ich rodziny, którzy w napięciu czekają na diagnozę. W takich momentach kilkanaście dni oczekiwania na opis wydaje się wiecznością. Aż ciężko sobie wyobrazić co czują chorzy, którzy na wynik czekają kilka tygodni. A przecież w chorobie nowotworowej liczy się przede wszystkim czas – mówi Aleksandra Ciompała z Onkofundacji Alivia.
I apeluje:
– Oczekujemy, że Ministerstwo Zdrowia oraz Narodowy Fundusz Zdrowia podejmą działania, które w obliczu znacznego wzrostu zapotrzebowania na badania obrazowe, doprowadzą do skrócenia kolejek do badań oraz uzyskania ich opisów, a co za tym idzie diagnozy.
źródło: materiały prasowe
PRZEJDŹ DO: DIAGNOSTYKA ONKOLOGICZNA
A tu onkolog mówi…”zostały panu 3 miesiące życia”. Chore to jest!
Moja mama, chora na złośliwego raka nerki z przerzutami, czeka ponad miesiąc czasu na wynik rezonansu. Lekarz nie może zastosować innego leczenia w takim przypadku,a jest coraz gorzej. Życzę prezesom, ministrom NFZ i MZ żeby się przekonali o takim problemie na własnej skórze. Ciekawe czy wtedy będą normalnie spać…
To straszne. Nienormalne to jest. Ja czekam na opis już 7 tygodni
A prywatnie opis tego samego dnia w tej samej przychodni – no cuda