Świadomość wokół raka płuca stanowiącego najczęstszą przyczynę śmierci wśród nowotworów nadal jest zbyt niska, również jeśli chodzi o osoby palące wyroby tytoniowe – wskazują wyniki badania opinii społecznej przeprowadzonego w ramach kampanii edukacyjnej Rak płuca – kojarzysz?.
Polacy nie zdają sobie sprawy ze skali zagrożenia wynikającej z palenia papierosów. Nie wiedzą także jakie badanie profilaktyczne należy wykonać w celu wykrycia ewentualnego nowotworu, czy też jak właściwie wygląda leczenie raka płuca.
Rak płuca – kojarzysz?
Badanie opinii społecznej prezentujące poziom świadomości dorosłych Polaków nt. raka płuca, zrealizowane przez SW RESEARCH zainaugurowało kampanię Rak płuca – kojarzysz?. Organizatorem kampanii jest Forum Raka Płuca.
Udział w ankiecie wzięły zarówno osoby niepalące, „palacze okazyjni”, jak i osoby palące wyroby tytoniowe przynajmniej raz dziennie. Jak pokazują wyniki badania, mimo że diagnozę raka płuca słyszy każdego roku ok. 22 tysiące Polaków, to wiedza o tym nowotworze jest wciąż niewystarczająca.
Wśród osób palących wyroby tytoniowe regularnie, jedynie niespełna połowa (48%) wskazuje palenie tytoniu jako najczęstszą przyczynę rozwoju tego nowotworu.
Zaledwie co trzecia niepaląca osoba (33%) wie, że nowotwór płuca jest najczęstszą przyczyną śmierci z powodu raka. Nieco większą świadomość mają osoby palące (39,9%), ale ci z kolei wykazują mniejszą świadomość w zakresie szkodliwości palenia w stosunku do osób niepalących tytoniu (48% vs. 62,4%).
Co ciekawe, osoby palące wyroby tytoniowe wyraźnie częściej wskazują dodatkowe przyczyny rozwoju raka płuca (uwarunkowania genetyczne i środowiskowe), co może wskazywać na psychologiczny mechanizm obronny, którego celem jest próba usprawiedliwienia nawyku, jakim jest palenie.
– Ryzyko zachorowania na raka płuca rośnie niewyobrażalnie u osób, które palą wyroby tytoniowe od dłuższego czasu. Jednak ten trend można cofnąć. Po pięciu latach życia bez palenia papierosów ryzyko zachorowania na tytoniozależne nowotwory zmniejsza się, a po 10 latach jest już o połowę niższe niż to, które ma osoba paląca – tłumaczy prof. dr hab. n. med. Tadeusz Orłowski, Kierownik Kliniki Chirurgii Instytutu Gruźlicy i Chorób Płuc w Warszawie.
Co dziesiąta badana osoba uważa, że rak płuca jest chorobą uleczalną (11%). Mimo, iż większość osób właściwie wskazuje, że można wyleczyć się z raka płuca, na wczesnym etapie choroby (62%), jednak do wykonywania regularnych badań profilaktycznych w kierunku chorób płuc przyznaje się jedynie co czwarty konsument tytoniu.
Niezwykle istotny do zauważenie jest fakt, iż świadomość Polaków nie idzie w parze z postępowaniem. Być może jest to wiara, że choroba ominie właśnie mnie, a być może zbyt skomplikowany lub długookresowy proces umówienia się na badanie profilaktyczne – komentuje prof. dr hab. n. med. Dariusz Kowalski, Klinika Nowotworów Płuca i Klatki Piersiowej Narodowy Instytut Onkologii-Państwowy Instytut Badawczy w Warszawie, Prezes Polskiej Grupy Raka Płuca.
ZOBACZ: PROFILAKTYKA RAKA PŁUCA
Rak płuca – diagnostyka i wykrywanie
Polacy zdają się być również nieświadomi w kwestii wyboru właściwego badania w celu diagnostyki raka płuca i wykrycia ewentualnych zmian na płucach. Ok. 43% osób niepalących wyrobów tytoniowych (i 42% palaczy) wskazało na badanie RTG, a jedynie ok. 7% respondentów (6% palaczy) wybrało poprawną odpowiedź – tomografię niskodawkową.
– Być może wynik taki jest pochodną pierwszych skojarzeń związanych z badaniami okresowymi w ramach medycyny pracy, podczas których wykonywano często RTG klatki piersiowej, mylnie kojarzone z badaniem w celu wykrycia wczesnego raka płuc, gdyż guz widoczny na takim badaniu wskazuje na chorobę w stadium zaawansowanym. Dlatego też badanie przesiewowe realizuje się dużo bardziej czułą metodą niskodawkowej tomografii komputerowej i tu potrzebna jest edukacja osób palących, aby skłonić je do zgłaszania się na takie badanie do lekarza pierwszego kontaktu – przyznaje prof. dr hab. n. med. Tadeusz Orłowski.
Rak płuca najczęściej diagnozowany jest w stadium zaawansowanym wymagającym leczenia farmakologicznego, co jest związane z brakiem występowania objawów na wczesnym etapie choroby.
W miarę wzrastania nowotworu, najczęściej pojawiają się: kaszel, tzw. „płytki oddech”, nieustępujący ból w klatce piersiowej, wykrztuszanie plwociny z krwią, chrypka, powtarzające się infekcje płuc (np. zapalenia płuc), ciągłe uczucie zmęczenia, czy też utrata masy ciała bez powodu.
Jak pokazały wyniki badania opinii osoby niepalące jak i palące najczęściej wskazują kaszel jako wczesny objaw raka płuca.
– Jedynie połowa osób palących ma świadomość jakie objawy powinny skłonić ich do natychmiastowej wizyty u lekarza. Zważywszy na fakt, że kaszel, duszności czy odkrztuszanie wydzieliny stanowią objawy wskazujące na zaawansowany stan choroby, osoby palące wyroby tytoniowe nie powinny zwlekać w oczekiwaniu na pierwsze widoczne symptomy, lecz sprawdzać swój stan zdrowia regularnie. Stąd rola badań przesiewowych – przyznaje prof. dr hab. n. med. Dariusz Kowalski.
PRZEJDŹ DO: PROFILAKTYKA RAKA
Leczenie raka płuca
Zarówno w przypadku odpowiedzi spontanicznych, jak i wspomaganych, Polacy wskazują najczęściej, że raka płuca leczy się chemioterapią (kolejno 26% i 51%). Porównując osoby niepalące i stale palące liczby te rozkładają się następująco: 27% i 54,1% vs. 26,4% i 49,9%.
Według odpowiedzi spontanicznych, w dalszej kolejności badani wskazują na metody operacyjne oraz radioterapię, natomiast według odpowiedzi wspomaganych, rozpoznają w dalszej kolejności połączenie różnych metod leczenia, radioterapię i operację.
W tym miejscu warto przypomnieć, że wśród metod leczenia raka płuca wyróżniamy kolejno chirurgię, radioterapię, chemioterapię, terapię celowaną oraz immunoterapię. Dobór metod leczenia uzależniony jest od stopnia zaawansowania nowotworu i jest kwestią indywidualną każdego pacjenta.
– Leczenie systemowe raka płuca zmieniło się znacznie w ostatnich latach, co ma ścisły związek z ewolucją w zakresie poznania genetycznych i molekularnych uwarunkowań tego nowotworu. Jednak pomimo obserwowanego postępu, nadal wiele leków o udowodnionej skuteczności w leczeniu raka płuca i zalecanych w wytycznych klinicznych nie jest szeroko dostępnych w Polsce. Mamy nadzieję, że w niedalekiej przyszłości wachlarz terapii będzie się powiększał – komentuje prof. dr hab. n. med. Dariusz Kowalski.
SPRAWDŹ: ZIELONA KARTA DILO
Rak płuca – wsparcie dla pacjentów
Organizacje zrzeszające pacjentów onkologicznych prowadzą liczne działania wspierające chorych i ich bliskich. Potrzeba edukacji zdaje się jednak stale rosnąć, bo mimo wielu akcji na rzecz propagowania profilaktyki chorób onkologicznych, badanie opinii wykazało, że działania te są wciąż niewystarczające.
– W Polsce działa wiele organizacji pacjentów, mamy nadzieję, że wspólnie małymi krokami będziemy poprawiać świadomość Polaków dotyczącą raka płuca. Sekcja Raka Płuca Fundacji „To się leczy”, którą reprezentuję, powstała z myślą o chorych na raka płuca. Wykorzystując własne doświadczenie w walce z chorobą postanowiliśmy założyć m.in. bezpłatną infolinię skierowaną do osób szukających informacji raka płuca w Polsce, a to tylko jedna z naszych wielu aktywności – tłumaczy Aleksandra Wilk, reprezentująca Sekcję Raka Płuca Fundacji „To się leczy”.
I dodaje: – Patrząc na pojawiające się na kolejnych listach refundacyjnych nowoczesne terapie dla pacjentów borykających się z tą chorobą, możemy mieć nadzieję, że arsenał dostępnych i skutecznych leków, będzie się regularnie powiększać. Obecnie oczekujemy na nowe ukierunkowane molekularnie cele terapeutyczne, takie jak BRAF, HER, MET, NTRK, RET, a także podwójną immunoterapię skojarzoną ze zredukowaną liczbą cykli chemioterapii dla raka niedrobnokomórkowego, jak również chemioterapię w połączeniu z durwalumabem dla drobnokomórkowego raka płuca. Wierzymy, że Ministerstwo Zdrowia będzie miało jeszcze w tym roku kolejne dobre wiadomości dla pacjentów.
źródło: materiały prasowe
PRZEJDŹ DO: NAJNOWSZE INFORMACJE