Onkoserwis – ciekawe doniesienia ze świata onkologii zebrane przez ekspertów Polskiej Ligii Walki z Rakiem. Aktualny przegląd wiadomości onkologicznych opublikowanych na łamach prestiżowych czasopism medycznych – marzec 2023. Zapraszamy do lektury!

Onkoserwis – marzec 2023

 

Wpływ masy ciała na efekt suplementacji witaminą D

W JAMA Network Open opublikowano wyniki badania VITAL (Vitamin D and Omega-3 Trial), w którym oceniano wpływ suplementacji witaminy D na ryzyko zachorowania na nowotwory i choroby układu krążenia. Obecna analiza dotyczyła wpływu masy ciała na efekt suplementacji.

Okazało się, że osoby z właściwą masą ciała (BMI < 25 kg/m2) przyjmujące 2000 j. witaminy D dziennie miały, w porównaniu do osób otrzymujących placebo, mniejsze ryzyko zachorowania na nowotwór, zgonu z powodu nowotworu oraz zachorowania na choroby autoimmunologiczne odpowiednio o 24%, 42% i 22%. U osób z nadwagą (BMI 25-30 kg/m2) oraz otyłością (BMI powyżej 30 kg/m2) nie zauważono zysku z suplementacji.

Aby zrozumieć przyczyny tych różnic, autorzy badania przeanalizowali dane ponad 16 tys. osób. Średnie stężenie 25-hydroksywitaminy D (prekursora witaminy D3) w osoczu u osób o niewłaściwej masie ciała było istotnie niższe niż u osób z właściwym BMI (odpowiednio 28 ng/ml i 32,3 ng/ml, p<0.001). U 2742 chorych wykonano ponowne pomiary po dwóch latach. Okazało się, że u osób z BMI ≥ 35 kg/m2, które otrzymywały taką samą dawkę witaminy jak osoby z BMI poniżej 25 kg/m2, średni wzrost stężenia 25-hydroksywitaminy D we krwi był niższy (odpowiednio 10 ng/ml w porównaniu do 13,5 ng/ml).

Autorzy badania uważają, że głównym powodem nieskuteczności suplementacji u osób z nadwagą i otyłych jest nadmierna ilość tkanki tłuszczowej, w której gromadzi się rozpuszczalna w tłuszczach witamina D.

jamanetwork.com/journals/jamanetworkopen

„Zdrowa metabolicznie” otyłość zwiększa ryzyko niektórych nowotworów

Zazwyczaj otyłość powoduje szereg zaburzeń metabolicznych, w tym podwyższone stężenie glukozy, trójglicerydów i cholesterolu we krwi. Zwiększa ona nie tylko ryzyko chorób wewnętrznych, ale również niektórych nowotworów.

W badaniu opublikowanym w Journal of the National Cancer Institute sprawdzono, czy „zdrowa metabolicznie” otyłość, a więc taka, kiedy pacjent mimo BMI powyżej 30 kg/m2 ma w normie ciśnienie tętnicze oraz stężenie trójglicerydów i glukozy we krwi, zwiększa ryzyko rozwoju nowotworów zależnych od otyłości. W tym celu przebadano ponad 790 tysięcy Europejczyków pod kątem BMI, ciśnienia tętniczego, stężenia trójglicerydów oraz glukozy we krwi.

W trakcie trwającej średnio 19 lat obserwacji rozpoznano ponad 23,5 tys. nowotworów związanych z otyłością. Stwierdzono, że osoby z „niezdrową” metaboliczne otyłością mają, w porównaniu z osobami o właściwym BMI, wyższe ryzyko zachorowania na niektóre nowotwory, zwłaszcza raka trzonu macicy, raka wątrobowokomórkowego i raka nerki (2,5-3 krotny wzrost ryzyka).

U osób ze „zdrową” metabolicznie otyłością związane z nią nowotwory występowały częściej niż u osób z właściwym BMI, jednak różnice były mniejsze i najbardziej wyrażone dla raka jelita grubego u mężczyzn, raka pęcherzyka żółciowego, raka nerki, raka wątrobowokomórkowego i raka trzonu macicy u kobiet.

academic.oup.com/jnci/advance-article

Biodruk 3D pozwala na tworzenie coraz bardziej skomplikowanych modeli nowotworów

Zaledwie 3,4% potencjalnych leków przeciwnowotworowych przechodzi wszystkie etapy badań klinicznych, co może wynikać z niedoskonałości modeli laboratoryjnych. Kolonie komórkowe hodowane dwuwymiarowo nie naśladują przestrzennej budowy tkankowej ani mikrośrodowiska nowotworu. Rozwiązaniem tego problemu może być biodruk 3D, który jako „tuszu” używa żywe komórki. Dotychczas modele nowotworów tworzono nadrukowując komórki raka na warstwę hydrożelu.

Amerykańscy badacze poszli o krok dalej. Ich model składał się z komórek nowotworu wraz z naczyniami, co lepiej naśladuje mikrośrodowisko nowotworu. Drukowanie tak złożonych modeli daje nadzieję na sworzenie in vitro warunków podobnych jak w ludzkim ciele, co powinno zwiększyć skuteczność przedklinicznych badań nowych leków przeciwnowotworowych.

onlinelibrary.wiley.com

Oddziały jednodniowej diagnostyki onkologicznej przyszłością badań przesiewowych?

W 2006 roku w Tel Aviv Medical Center otwarto oddział The Integrated Cancer Prevention Center (ICPC), oferujący interdyscyplinarną ambulatoryjną jednodniową diagnostykę w kierunku najczęstszych nowotworów. W Journal of Clinical Oncology opublikowano wyniki badań 8600 mężczyzn i 8500 kobiet, którzy w latach 2006-2019 skorzystali z usług tego ośrodka. Osoby zgłaszające się do oddziału nie zgłaszały objawów chorobowych, a ich średnia wieku wynosiła 47 lat.

W ramach jednodniowego pobytu wykonywano u nich przesiewowe badania zalecane przez US Preventive Services Task Force w kierunku raka piersi, szyjki macicy, jelita grubego oraz płuca. Dodatkowo przeprowadzano diagnostykę w kierunku nowotworów skóry, jajnika, trzonu macicy, tarczycy, jąder, gardła środkowego i gruczołu krokowego. Łącznie wykryto 259 nowotworów u 251 osób.

Udział chorych w 0, I, II, III i IV stopniu zaawansowania nowotworu w momencie rozpoznania wyniósł odpowiednio 19,8%, 45,6%, 12,1%, 10,1% i 12,5%. Trzy czwarte nowotworów rozpoznano podczas pierwszej wizyty. Zaledwie jedna czwarta chorych wymagała dalszych badań. Nie rozpoznano 17 nowotworów, w tym sześciu objętych badaniami przesiewowymi. Wyniki badań porównano z danymi z izraelskiej bazy danych medycznych.

Okazało się, że w ICPC wykrywano mniej nowotworów w IV stopniu zaawansowania. Przykładowo, żaden z wykrytych nowotworów piersi nie był w IV stopniu, podczas gdy w ogólnej populacji było to 3,7%. Podobnie było dla raka płuca (7% vs 11%), raka jelita grubego (20% vs 46%), raka gruczołu krokowego (6% vs 11%) i nowotworów ginekologicznych (0% vs 9%). Podobne wnioski przyniosło porównanie wyników skriningu w ICPC z amerykańską bazą populacyjną.

Według autorów badania obserwowany zysk wynika z możliwości wykonania szerokiego panelu badań przesiewowych w ciągu jednego dnia, co oszczędza chorym czas i pieniądze.

ascopubs.org/doi

Zaledwie połowa chorych z dodatnim wynikiem testu na krew utajoną wykonuje kolonkoskopię

Jednym z zalecanych badań przesiewowych w kierunku raka jelita grubego jest coroczny test na obecność krwi utajonej w kale. Badanie jest tanie i łatwo dostępne, można je wykonać samodzielnie w domu, wykorzystując gotowe apteczne testy. Czułość testu wynosi 71-92%, a rozpoznanie raka jelita grubego we wczesnym stopniu zaawansowania daje ponad 90% szansę na przeżycie dłuższe niż pięć lat.

Wyniki badania opublikowane w JAMA Network Open przyniosły jednak niepokojące dane. Spośród blisko 33 tys. osób w wieku 50-75 lat, u których wykryto krew utajoną w kale, zaledwie 56% wykonało w ciągu roku kolonoskopię, która potencjalnie pozwoliłaby na rozpoznanie raka jelita grubego. Według lekarzy najbardziej prawdopodobną przyczyną tak niskiego odsetka kolonoskopii jest lęk przed tym badaniem i związany z nim dyskomfort.

jamanetwork.com/journals/jamanetworkopen

Jak ograniczyć szkodliwe zachowania społeczeństwa?

Blisko połowa nowotworów spowodowana jest modyfikowalnymi czynnikami ryzyka. Do najważniejszych z nich należą palenie papierosów, spożywanie alkoholu oraz wysoki wskaźnik BMI (Body Mass Index). Wysoki wskaźnik BMI ma przede wszystkim związek z nadmiernym spożywaniem wysokoprzetworzonej żywności oraz słodzonych napojów.

Organizacja pozarządowa Union for the International Cancer Control (UICC), zrzeszająca około 1180 organizacji członkowskich w ponad 170 krajach, zaapelowała do rządów o realizowanie polityki ograniczającej dostępność i konsumpcję alkoholu, papierosów i wysokoprzetworzonej żywności.

Pierwszym krokiem w zapobieganiu tym szkodliwym zachowaniom jest podwyższenie podatku od alkoholu, papierosów oraz słodzonych napojów. Dodatkowo organizacja zaleca ograniczenie możliwości reklam nie tylko alkoholu i papierosów, ale również wysoko przetworzonej żywności i słodzonych napojów.

Trzecim krokiem zalecanym przez UICC jest umieszczanie etykiet (podobnych do umieszczanych na papierosach) na alkoholu i słodzonych napojach, aby wskazać konsekwencje ich spożywania. Dodatkowo UICC podkreśla konieczność edukowania społeczeństwa, zwłaszcza dzieci, na temat szkodliwości spożywania słodzonych napojów i wysokoprzetworzonej żywności.

www.medscape.com

Osoby, które w młodości były leczone z powodu nowotworu są bardziej narażone na samotność

Młodzi ludzie narażeni na samotność mają większe ryzyko rozwoju fizycznych i psychicznych chorób, przede wszystkim zaburzeń lękowych oraz depresji. W badaniu opublikowanym w czasopiśmie Cancer sprawdzono, czy osoby które w dzieciństwie przebyły leczenie onkologiczne, są bardziej narażone na poczucie samotności niż ich rówieśnicy.

Ponad 9,5 tysiąca młodych dorosłych, którzy w dzieciństwie przebyli nowotwór, oraz ponad 2 tysiące ich rodzeństwa wypełniło dwukrotnie w ciągu sześciu lat ankiety dotyczące poczucia samotności. Zauważono, że osoby po leczeniu onkologicznym ponad dwa razy częściej doświadczały tego poczucia w porównaniu z ich rodzeństwem. Poczucie samotności ponad dziesięciokrotnie zwieszało ryzyko zaburzeń lękowych oraz osiemnastokrotnie ryzyko depresji. Dodatkowo osoby, które po sześcioletniej obserwacji nadal miały poczucie samotności częściej paliły papierosy, spożywały nałogowo alkohol oraz doświadczały problemów zdrowotnych.

acsjournals.onlinelibrary.wiley.com

Jakość życia przed leczeniem onkologicznym wpływa na tolerancję chemioterapii

Stan ogólny chorych przed rozpoczęciem chemioterapii z powodu zaawansowanego nowotworu jest często związany z wynikami leczenia. W czasopiśmie Cancer opublikowano badanie, w którym sprawdzono, czy kondycja fizyczna oraz osłabienie chorych na wczesnego raka piersi wpływa na tolerancję chemioterapii. Analizie poddano ponad 3 tysiące chorych na raka piersi z francuskiej bazy danych. Spośród nich 33% otrzymało przedoperacyjną, a 67% pooperacyjną chemioterapię. 94% pacjentek otrzymało chemioterapię zawierającą taksoidy, a 91% – antracykliny.

W trakcie chemioterapii 15% chorych wymagało zmniejszenia dawek leków, a u 31% doszło do istotnej toksyczności polekowej. Zauważono, że kobiety z wyjściowo gorszą kondycją fizyczną 1,5 raza częściej wymagały zmniejszenia dawek chemioterapii oraz o 50% częściej występowała u nich polekowa toksyczność.

acsjournals.onlinelibrary.wiley.com

Rozpoznanie ciężkiej choroby zwiększa ryzyko samobójstwa

Rozpoznanie ciężkiej choroby stanowi silny stres. Wymaga ono zmiany dotychczasowego stylu życia i podporządkowania go wymogom klinicznym. Choroba może powodować depresję oraz inne zaburzenia psychiczne. W The Lancet Regional Health opublikowano badanie, w którym sprawdzono czy ciężka choroba (zaawansowany nowotwór, przewlekły zespół wieńcowy, przewlekła obturacyjna choroba płuc, choroby neurodegeneracyjne) zwiększa ryzyko popełnienia samobójstwa.

Okazało się, że ryzyko to zwiększa każda z tych chorób. U chorych na zaawansowane nowotwory było ono większe ponad dwa razy, na przewlekły zespół wieńcowy 1,7 razy, na przewlekłą obturacyjną chorobą płuc ponad 2,2 razy, a na choroby neurodegeneracyjne – aż 12-krotnie.

Badanie to potwierdza konieczność objęcia osób z przewlekłymi chorobami kompleksową opieką zapewniającą odpowiednie wsparcie psychologiczne i psychiatryczne.

www.sciencedirect.com/science

źródło: Onkoserwis – serwis onkologiczny dla dziennikarzy – Polska Liga Walki z Rakiem

ZOBACZ: ONKOSERWIS LUTY 2023